Wpis z mikrobloga

Po przebudzeni i przemyśleniu jestem wczorajszym hejt parkem zażenowany. Zgodnie z jakimkolwiek "poradnikiem" prowadzenia rozmów MD zastosowała wszystkie najgorsze techniki jakie można:
- argumentum ad absurdum - " to moja książka niech Pan napisze lepszą",
- argumenty personalne typu "dlaczego chowa pan tatuaże", "ile ma pan lat",
- nie odpowiadanie na pytania,
- odpowiadanie pytaniami na pytania,
- kuriozalne wręcz dla mnie "a przeczytał Pan książkę?"... do gościa, który prosi o zachętę do książki...,
- bezsensowne dygresje typu Mats Hummels jest przystojny, a moja babcia Poznanianka,
- wypieranie swoich cytatów i argumentów na zasadzie "i co z tego, że to powiedziałam?"

Zapomniane już dzieło "O senatorze doskonałym" Wawrzyńca Goślickiego takie przypadki opisywało jako fatalny przykład erudycji.

Twierdzenie, że dobrze wypadła bo przegadała każdego gościa tylko wskazuje, że w dyskusji już najwidoczniej nie liczy się merytoryka. Teraz najwidoczniej wystarczy mówić co się chce nie na temat żeby wypaść lepiej niż powiedzieć jedno merytoryczne zdanie.

Twierdzenie również, że Smoku źle prowadził też jest nie fair bo jedyne co by poskutkowało, a i tak był moim zdaniem ostry - to bardzo agresywne podejście z podobnymi idiotycznymi argumentami.

Zastanawia mnie jak dziennikarka może przejawiać taki brak szacunku wobec rozmówców, zwłaszcza tych, którzy dzwonią i bardzo grzecznie przedstawiają swoje racje jak no Michał Pol czy Adam, który wręcz zmiótł ją w proch. Rozmowy były prowadzone na dwóch płaszczyznach, niestety jednostronnie: logicznej, gdzie każdy przekazywał swoje argumenty i drugiej - gdzie rozmówcy próbowali wejść w królestwo Pani Domagalik gdzie króluje strumień myśli nie na temat, a gdzie pokonała wszystkich niewątpliwie doświadczeniem.

#kanalsportowy
  • 29
  • Odpowiedz
@Scross93: Sposób prowadzenia dyskusji w opisanym przez Ciebie stylu stał się na tyle powszechny że staje się normą. Kto w ostatnich kilku latach nie widział choćby jednego programu w stylu "młodzież kontra" czy jeszcze bardziej dobitnego przykładu, "studio polska", gdzie dyskusja prowadzona jest właśnie na zasadzie przekrzykiwania oponenta i używaniu marnych chwytów erystycznych w stylu ad personam czy ad absurdum?

Przykry jest fakt że poziom dyskusji na jakimkolwiek forum ostatnimi
  • Odpowiedz
@Scross93: obejrzałem godzinę i mam dość. Zadają jej proste pytania, a ona nie może udzielić prostej odpowiedzi tylko robi unik i zaczyna #!$%@?ć o czymś zupełnie innym albo odpowiada pytaniami i potem to jej zadane pytanie ginie.
  • Odpowiedz
@Scross93: Pani Domagalik wystawiła sobie laurkę osoby niezbyt inteligentnej, wrednej, upierdliwej i zawziętej. W programie nie było merytoryki, jej obrony były pokazem braku jakiejkolwiek erudycji, a sama książka była raczej nie do obrony. Jestem w szoku, że taka osoba może być dziennikarzem. Dała popis trzody. A Smokowski (chociaż za nim nie przepadam) chyba w 7 minut zdał sobie sprawę, że ta rozmowa będzie niczym.
  • Odpowiedz
@Shatter: nie pamiętam dokładnie ale chyba przed telefonem Stanowskiego. Smoku trochę się skonsternował (bo siedział przecież w koszuli) i tylko powiedział, że nie będziemy rozmawiać o moich tatuażach
  • Odpowiedz