Wpis z mikrobloga

Koleżanka z pracy ma koronawirusa. Zrobiła test prywatnie po tym, jak źle się poczuła. Spędziliśmy ze sobą 2 dni w delegacji, więc 8 h w pracy + później siedzenie razem po południu, posiłki itd. Chwilę później cyk telefon z sanepidu - wrzucają mnie na kwarantannę.

- A mogę zrobić test?
- Nie.
- Ale prywatnie. Pracodawca zapłaci, bo chce mieć pewność, czy pozostałe osoby nie są zagrożone (kolejna delegacja, ok. 10 osób).
- Nie. Przepisy nam nie pozwalają...

#koronawirus #kwarantanna #bekazpisu
  • 6
@Ostry_i_mglisty: jak nie masz objawów to test nie ma sensu bo wykrywa dopiero trwającą chorobę w późniejszym stadium. Gdzieś widziałem info że wymaz z gardła czy nosa wyłapuje z 60-80% przypadków gdy choroba już trwa i daje wyraźne objawy.
Zrobiłbyś sobie test, wyszedłby negatywnie bo nie masz rozwiniętej choroby, uznałbyś że nic nikomu nie grozi i cyk za kilka dni mogłyby się pojawić objawy i lipa.
@Ostry_i_mglisty: jak nie masz objawów to test nie ma sensu bo wykrywa dopiero trwającą chorobę w późniejszym stadium. Gdzieś widziałem info że wymaz z gardła czy nosa wyłapuje z 60-80% przypadków gdy choroba już trwa i daje wyraźne objawy.


@thewickerman88: wszystkich, chorych - w przypadku osób objawowych to będą okolice 90-99%

to są dane w porównaniu do osób które można zdiagnozować na podstawie innych badań (badania PCR plwociny, tomografii komputerowej)