Wpis z mikrobloga

Czy tylko ja mam problem z Sagą Winlandzką?Jest tu tona niewykorzystanego potencjału.Na przykład można by zrobić tak,że Torfinn zachowywał by się trochę jak Thors,trochę jak Popielasty(z tym spędził większość swego życia!).Wyobraźcie sobie te dylematy moralne...a tak mamy tylko blond Chrystusa(lub Mojżesza :P).Wszystkie ciekawe postacie autor porzucił z jakiegoś powodu(Knuta widzieliśmy ostatni raz w 2017 roku,ekipa z farmy też zniknęła,mimo,że Snake by się przydał w podróży do Bizancjum,Willibald zniknął po 1 arcu xd).Drużyna naszego Mojżesza północy jest tak irytująca i relacje z nimi są tak na siłę jak się tylko da(Romans z GudridXd),fajnie by było gdyby do ich ekipy dołączył jakiś kawał gnoja i Syn Thorsa musiał by wszystko równoważyć(dla dobra ekipy i własnego kodeksu moralnego).Mam nadzieje,że autor choć trochę poprawi jakość dając tragiczne zakończenie(Torfinn ginie razem z Einarem i widzimy przyszłość Ameryki,czyli wojny i niewolnictwo).
Przydałoby by się wrócić do Knuta i pokazać jak zmienia się w totalnego potwora mordując swojego przyjaciela i doradcę(Wulfa),a następnie rozpad jego królestwa(po śmierci).Na deser można pokazać jak Anglia anektuje Walię.I to jest perfekcyjne zakończenie.Żaden z bohaterów nic nie osiągnął.Pokazało by to jak bardzo podobni w swoich odrealnionych wizjach byli Torfinn,Knut i Askeladd.
#anime #animedyskusja #manga #mangowpis #vinlandsaga
  • 1
  • Odpowiedz