Wpis z mikrobloga

Ostatni weekend obfitował w wspaniale walki. Moją uwagę przykuły dwa zestawienia. Mam tu na myśli braci Charlo. W ostatnim czasie przypatruje im się uważniej ponieważ uważam ich za mało docenianych pięściarzy. Pierwsza walka z Derewiaczenko bardzo dobra i wyrównana ja punktowalem 115-113 dla Charlo pokazała nam że Jermall jest świetnie wytrenowanym i bardzo odpornym na ciosy zawodnikiem. Potrafi konsekwentnie realizować plan trenera nie podpalając się.

Za to drugi z braci Jermell (swoją drogą miała matka fantazje :)) w walce z Rosario pokazał piękny agresywny boks. Styl zupełnie inny od brata, chłopak często idzie na wymianę bijąc mocno i celnie trafiając. (Walka w komentarzu)

Czy bracia Charlo są w stanie napisać historię w boksie jak bracia Kliczko? Moim zdaniem jak najbardziej tak! Bracia Charlo mają ku temu wszystkie argumenty. Jak słucha się ich wywiadów widać że są to dobrze poukładani kolesie.

Z kim wiedzielibyście braci w kolejnych walkach? Kto może im zagrozić waszym zdaniem. Bardzo ciekaw jestem waszej opinii.

#boks

https://m.youtube.com/watch?feature=youtu.be&v=rWAN_B-7oxI
  • 5
@aletypteej: a dlaczego by nie? Jakieś argumenty? Uważam że derewiaczenko celnie trafiał Charlo. Nie było tam pełnej dominacji i tym bardziej nie można nazwać tego walka do jednej bramki. To że ciosy Sergieja nie robiła wrażenia na Charlo to już inna sprawa. Ale na kartach punktowych liczy się celne trafienia i ogół rundy.