Wpis z mikrobloga

@totsonponad stuletnia pamiątka. Stary dokument rodzinny. Ale duży. Gramatura trochę więcej niż 300, dosyć sztywny, całe lata leżał poskładany do połowy zeszytu A5. Nie da rady go dobrze rozprostować tych zagięć. Zgięcia niekiedy rozerwane. Trochę więcej niż A3 do połowy A5. Ma służyć jako cyfrowa kopia oryginału. Druk jest mocno blady więc fajnie jakby był zeskanowany w takiej rozdziałce, żeby można było odczytać tekst pisany.