Wpis z mikrobloga

Cześć
Od jakiegoś czasu mam problem z kompem, włączam go jest jedno krótkie piknięcie (czyli POST chyba przechodzi) wiatraki się kręcą i nic więcej... czarny ekran, nawet do BIOSu nie wchodzi. Z początku działo się to sporadycznie, wystarczyło go uruchomić drugi raz ale teraz jest już coraz ciężej żeby go odpalić...
Co już robiłem:
-reset BIOSu (kilkanaście razy)
-dałem płytę główną znajomemu (a on ją dał jeszcze swojemu innemu znajomemu...) i obaj stwierdzili że kondensatory są ok
-żonglerka ramem
-wypięcie karty graficznej i sprawdzenie integry
-wypięcie wszystkich zbędnych urządzeń USB oraz dysków
-wypięcie przycisku power z obudowy i odpalanie prosto z płyty
-wymiana zasilacza (i tak miałem kupić nowy...)

Zauważyłem że jak go już uruchomię i potem nie wyłączę tylko uśpię to wstaje bez problemu.
Ma ktoś jeszcze jakiś pomysł? Bo na chwilę obecną stwierdzam że chyba płyta główna do wymiany (zimne luty na mostku??)

#komputery
  • 8