Wpis z mikrobloga

@: Koda nie zadziałała, bo to koda - czasem nie działa, nie wiń o to kaca. Ja tylko raz (o dziwo) jadłem kode na kaca i imo nie ma lepszego sposobu na pozbycie się go.
@Sewino: Aczkolwiek mogę się mylić XD. Coś mi świta, że jadłem wtedy morfine p.o, a koda faktycznie (uwaga dowód anegdotyczny) dzień po chlaniu działała słabiej/wcale. Fajnie by było, jak by jakaś mądra głowa, neurolog (czy coś) przestudiował temat i podzielił się wiedzą. Wygląda to tak, jak by alkohol miał wpływ na enzym CYP2D6. Chętnie przyjmę wiedze na ten temat.