Wpis z mikrobloga

#perfumy #150perfum 221/150
Acqua di Parma Colonia Leather (2014) (EDCC)

Do czasu poznania Colonia Leather, ze wszystkich Tuscan Leatherowych skór najbardziej podobał mi się La Yuqawam. To czym Acqua di Parma bije wszystkie te podobne perfumy na głowę to wplecenie znamienitych cytrusów, które dają większą soczystość i świeżość przez co są bardziej Tuscan niż Tuscan Leather.

Prawdziwa włoska skóra, ze świeżymi cytrusami, kwiatami i wspaniałą drzewną bazą nieobecną ani u Forda ani u Arabów z Rasasi, składającą się z cedru atlaskiego i paragwajskiego drzewa gwajakowego. To co wyróżnia Colonia Leather na tle innych podobnych perfum to też ich lekkość. Kwiatowe czy owocowe składniki sprawiają, że nosi się je cholernie łatwo, można zarzucić je latem i nie zastanawiać się czy podusimy otoczenie. Nie odejmuje to jednak klasy tym perfumom. Bogactwo i wysoka jakość składników zapewnią też włoską elegancję z której słynie marka. Wiele ludzi szukając lżejszej i bardziej noszalnej wersji Tuscan Leather sięga po Ombre Leather Toma Forda a według mnie są to perfumy kilka poziomów gorsze od dzieła Acqua di Parma. W porównaniu do Colonia Leather wypadają blado, brak im głębi i charakteru i pachną trochę jak druga woda po kisielu.

O komplementach nie ma sensu wspominać. Otoczenie uwielbia Acqua di Parma i bez względu czy założę średnią w moim mniemaniu Mirre, klasyczną Essenze czy Ouda to i tak każdy będzie zachwycony. Cytrusy jakich używa włoska marka są na nieosiągalnym dla wielu poziomie a to właśnie one są z reguły najbardziej lubiane przez otoczenie.

Zaskakujące są też fenomenalne jak na koncentrację aromatu parametry. Mamy do czynienia z Eau de Cologne Concentree a trwałość jest iśćie tytaniczna (jak na skoncentrowaną wodę kolońską oczywiście) i na mojej skórze dobija spokojnie do 10 godzin. Projekcja przynajmniej przez pierwszą godzinę jest wyraźna i zostawiam za sobą lekki ogon.

Najlepsze skórzane perfumy jakie poznałem do tej pory. Sprawdzałem niby w Notino wersje Eau de Parfum i na pierwszy niuch pachniała niemal identycznie ale były to zbyt krótkie testy żeby powiedzieć więcej. Nie mam pojęcia czy można je kupić jeszcze w tej koncentracji. Oby.

zapach: 9,5/10
trwałość: 8,0/10
projekcja: 7,0/10
podobne: Acqua di Parma Leather (Eau de Parfum), a także wszystkie Tom Ford Tuscan Leather i jego klony.
cena: 60 ml za 320 zł, ale kiedyś testery były jakoś troszkę ponad 200 zł za 125 ml
dr_love - #perfumy #150perfum 221/150
Acqua di Parma Colonia Leather (2014) (EDCC)
...

źródło: comment_1599461703Okgwr8bISTEylTQNVQNqZm.jpg

Pobierz
  • 24
są bardziej Tuscan niż Tuscan Leather


@dr_love: Dokładnie to samo pomyślałem jak powąchałem AdP Colonia Leather. Ten zapach to bardzo wytrawna skóra, jakbyś wąchał wnętrze skórzanej torebki (A Toskania słynie z tych wyrobów). TL TF jest zdecydowanie bardziej gęste, słodkie i trochę dymne (choć nie tak jak LY). IMHO dwa zupełnie inne zapachy skórzane. Trochę jak wersje DAY/NIGHT, SUMMER/WINTER :)
O komplementach nie ma sensu wspominać. Otoczenie uwielbia Acqua di Parma i bez względu czy założę średnią w moim mniemaniu Mirre, klasyczną Essenze czy Ouda to i tak każdy będzie zachwycony. Cytrusy jakich używa włoska marka są na nieosiągalnym dla wielu poziomie a to właśnie one są z reguły najbardziej lubiane przez otoczenie.


@dr_love: Z tym to bym się nie do końca zgodził, w moim otoczeniu na nikim to wrażenia nie
@dr_love: pamiętam że kliku Mirków kupiło te 180 dla siebie, ostatnio jak patrzyłem to też były dostępne na el nino, zapach tak zajebisty że musiałem ogarnąć zapas. Wieczorem jak oglądam coś przed snem,psikam sobie tego gagatka na nadgarstek,chill lvl 99.