Wpis z mikrobloga

- Jacek? Ja... Jacek?
- Nie, a kto mówi?
- A kto przy telefonie?
- A, yyy, to jest Jadzia.
- Słuchaj, jest Jacek w domu?
- Nie ma.
- #!$%@? jego mać po co on tam pojechał do centrali wybory zrobić, po moim chodził, moje pieniądze zabrał? Kto mu dał takie pozwolenie?! Powiedz temu gamoniowi, gdzie on pojechał, bo szlag jasny trafi, krew nagła zaleje. Wygolił wyborców! Jaką cholerę miał on z tą naszą bułom jechać i zrobić wybory?
- A kto to mówi?
- #!$%@? ja ci dam kto mówi, aż was szlag jasny trafi, krew nagła zaleje #!$%@? wasza #!$%@? mać była.
- Co ty chcesz?
- Ja ci #!$%@? dam co ty chcesz. Ja Ci dam #!$%@? gdzie piniadze są za wybory?
- Co ty chcesz? Myśmy tylko wybory chcieli a nie[...]
- #!$%@? ja byłam, ja wiem gdzieście byli, coście robili, ja ci #!$%@? dam wybory. Ja wam wszystko dam, jasna. Ja wszystko #!$%@? wasza mać. Oddajcie mi pieniadze wy kasztany jesienne, wy pierony #!$%@? siarczyste ogniste, mendy żeby was pierony ogniste siarczyste to was uuuuuuu.
#wybory #jacek
wariacikzciebie - - Jacek? Ja... Jacek? 
- Nie, a kto mówi? 
- A kto przy telefonie...