Wpis z mikrobloga

No to chwaląc się pierwszy trip z plecakiem i noclegiem w lesie zaliczony ( ͡ ͜ʖ ͡). Planowałem stuknąć około 40km z Gdyni pod Wejherowo Szlakiem Wejherowskim, aby rozbić się w strefie bushcartowej przed zmrokiem. Trzeba było nieco ściąć do ~35km żeby wyrobić się naczas (7h 40min łażenia z plecakiem 20kg - dużo, ale pierwszy raz i niczego nie zabrakło (òóˇ) ) #bushcraft

https://www.reddit.com/r/BushcraftPL/comments/ik6su7/chwalę_się_pierwszy_większy_trip_z_noclegiem/
  • 7
@Afrati: zazwyczaj na parogodzinne wypady 'ze wszystkim' (zeby sobie polezec w deszczu na hamaku w ciepełku i zrobić obiad) pakowałem się w 8-10kg i zdziwiłem się, że biorąc 'praktycznie to samo' wyszło aż 20kg - zdecydowanie przy kolejnym takim wypadzie przyjrzę się co tak nabiło wagę. Wiem, że na penwo nieco woda (nie mam przenośnego filtru), której zabrałem na dobę 3,5l. Żarcia też wyszło z 1,5kg na 3 pełne posiłki żeby
@persona-dafta: Mam filtr, ale zazwyczaj i tak noszę ze sobą przynajmniej 3L wody na 24h. Łatwo zejść z wagą jedzenia przechodząc na liofilizaty, ale tu kosztem podniebienia ;)
Zazwyczaj najłatwiej zbić wagę schodząc z wagi sprzętu do spania - lekki tarp, hamak, podpinka i śpiwór puchowy to sensowny kierunek. Niestety wiąże się to też ze sporymi inwestycjami finansowymi.

Ja po paru wyjściach "na ciężko" zacząłem analizować co ze sprzętu, który zabieram