Wpis z mikrobloga

Co tu sie stanęło....Sebek boxer. Jem w knajpie w Helu. Obok jest automat z gruszką co mierzy moc ciosu. Podbija jakis koks ok 25lat z ziomeczkiem. Tzn on mysli, że jest koksem ale patyczak jakich malo 60 kilo max. #!$%@? jakieś rozgrzewki czy #!$%@? wie co. Macha rekami, skręty, przysiady, rozciągania itd. Poza tym głośny dosc i chce na siebie zwrocić uwagę. Już ledwo wytrzmuję ze smiechu a najlepsze na bank przede mną. Niech pizga. Bierze rozpęd i jeeeb w gruche. 500pkt. Mowi do ziomka na pelnej piździe, że automat #!$%@? bo normalnie po 800 - 900 ma. Poza tym prawie se łape złamał. Odszedl w niesławie.
Kiedys walilem taką gruche ale to jak mialem 14-18 lat.
#morze #sebastory #polska
  • 4
@MartinBlank rozstawiam takie automaty. Gość może mieć rację bo wiele zależy od napompowania gruchy.
Ona w sumie nie mierzy mocy... Tam są dwie fotokomórki. Jedna na starcie a druga na zdjęciu ramienia gruszki. Mierzony jest czas w którym ramię pokonuje odcinek od jednej do drugiej.
Jeśli grucha będzie słabo napompowana to nie da rady wykręcić dobrego wyniku.