[p.....k]

Za miesiac rozpoczynam studenckie życie. Mamy zamiar z ziomkami 2x w tygodniu atakować kluby, rozruszac nasza przyszla klase, robic domówki na swojej chacie, lac wóde litrami. Czas zaczac oskarkowo-normickie zycie!
#przegryw

[z.....a]

@przegryw_muszek: jak domówka to tylko u kogoś (innego niż ty)

[dzbanzyciowy]

@zle_sny_rabina a czemu?

[p.....k]

@zle_sny_rabina: mi sie marzy organizowanie u siebie na chacie takich domowek gdzie jest 50 osob+ i polowy nawet nie znam. Ja siedzs jak baron w bialej marynarce.

[w.....n]

@przegryw_muszek: na studiach nie ma klas

[Brightsider]

@przegryw_muszek: Wydaje się spoko tylko na drugi dzień zostaje zawsze ogarnianie chaty i śledzto kto rozbił muszlę klozetową i zerwał zlew w łazience xD

[z.....a]

@dzbanzyciowy: @przegryw_muszek: oj panowie, jedno słowo - sprzątanie. pomijam kradzieże i zniszczenia. na imprezach ludzie zaliczają zgony, rzygają (i pół biedy jak robią to w łazience) i wychodzą do domu jak gdyby nigdy nic. a im mniej się znacie tym mniejsza jakakolwiek odpowiedzialność za to co kto zrobił.

[dzbanzyciowy]

@zle_sny_rabina nie mam doswidcxen bo ilość razy gdy ja byłem można policzyć na palcach jednej ręki

[B.....W]

@przegryw_muszek: Największa domówka na której byłem miała miejsce w dużym domu ok. 500-600 m2 w którym... Nie było mebli! To żadna willa luksusowa tylko jakiś średni pustostan po dziadkach organizatora, więc nie było czego ukraść i co rozwalić. Około 150... może nawet 200 osób było. Ufff ile to już lat temu było? 2011 rok, to miałem wtedy 17 lat.
Fajne wspomnienia ale nic przesadnego. Warto coś takiego doświadczyć.