Wpis z mikrobloga

@hikarukimura:
Wynagrodzenie zasadnicze dla nauczyciela dyplomowanego = 3 817 brutto / etat, co dla 1/2 etatu da circa 1909 zł / brutto, tj. 1432 netto plus być może jakiś dodatek motywacyjny.
To już lepiej do biedronki iść. Przynajmniej dostanie przyłbicę, rękawiczki, żel w dowolnej ilości, prywatną opiekę medyczną, kartę multisport, bonusy, dofinansowanie do wakacji i niedziele wolne od pracy ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
Podałem wartości maksymalne dla człowieka z ulicy w szkole publicznej. Z długim stażem pracy plus z nadgodzin można uzyskać 2-2.5x więcej, ale to i tak mało konkurencyjna oferta na rynku. Siedzę w nauczycielskim temacie, bo żona nauczycielka, siostra dyrektorka szkoły, kuzynki, kuzyni i szwagier też nauczyciele. Do tego sam mam taki zawód wyuczony, ale już na praktykach zrozumiałem, że z tego ani pieniędzy, ani satysfakcji nie będzie.
  • Odpowiedz
@hikarukimura:
W zespole mam studenta 2 roku informatyki na stanowisku testera oprogramowania i IT Help Desku najniższego poziomu. Korpo płaci mu 5K brutto plus nadgodziny. Człowiek zgodził się pracować za takie psie pieniądze, bo może się dokształcać w wolnych chwilach (20-30% w zależności od dnia).
  • Odpowiedz
  • 0
@DungeonForDragon ale ja nie oferuje pracy tylko taka opcja, i tak dużo lepsze zarobki niż w normalnej szkole. No nie wiem z moich obliczeń wynika że ta praca 5 tysi brutto to wcale nie tak dużo a mniej godzinpracy i nie kolhoz. Ale jak kto woli.
  • Odpowiedz