Wpis z mikrobloga

Najgorsze są te średnie muchy, duża sobie lata ale mimo ze jest głośna, to jest głupia i leci w szybe albo do światła, można ją łatwo namierzyć i załpac jedną ręką. Z tymi średnimi jest juz problem, #!$%@? maja jakby 6sty zmysł i są cwane jak lis, siądzie ci taka na mordzie o 5tej rano i jak machniesz ręką to za 0.01sekundy znowu ląduje w tym samym miejscu, jakby cie chciała specjalnie #!$%@?ć. Wstajesz rozglądasz sie, nic nie slychac nic nie widać. Idziesz spać dalej... i nie przychytrzysz jej, poczeka az przysniesz zeby zrobić dokładnie to samo co wczesniej. Dzisiaj rano lezałem - chcialem ją oszukac wiec zamknąłem oczy, w jednej ręce zapalniczka a w drugiej dezodorant. Dobra coś lata, siadła na pościeli to jeb w dzifke z płomienia, mysle sobie no tego to napewno nie mogla przezyc.. ALE NIE zasypiam a ta szmata za przeproszeniem znowu mi siada na bani wstaje #!$%@?, rozglądam sie - no i nic. Procedure powtórzylem po raz 2gi. Jest. Lata coś. Otwieram oczy, siedzi sobie koło okna, TO JEB W NIĄ Z MIOTACZA - tym razem zwycięrzyłem. Minus taki że roleta jest podpalona do połowy i jestem nie wyspany.
#zwierzeta #heheszki #zalesie #nocnazmiana i wsumie troche #pasta
  • Odpowiedz