Wpis z mikrobloga

Prawie miesiąc temu w tym wpisie mówiłem o tym, że prawdopodobnie mój psiak Sara umiera. Przez ten miesiąc to wracała do siebie to po prostu słabła a dziś rano odeszła do psiego nieba. 14 lat wspomnień. Dobrych i złych choć tych pierwszych znacznie więcej. Dowiedziałem się o tym, że umarła kiedy byłem w pracy i nie potrafiłem już opanować dzikiego płaczu. Po prostu jest mi smutno teraz mirki kochane. Spieszmy się kochać nasze psiaki póki jeszcze z nami są.



Musiałem się z kimś tym podzielić i teraz pisząc to po prostu siedzę i rycze jak dziecko bo już nikt nigdy nie zaczeka na mnie kiedy wrócę do domu tak jak ona. Już nikt nigdy nie pożegna mnie kiedy wychodzę jak ona. Kochałem robić jej zdjęcia i teraz jeśli czegokolwiek szukam w galerii to płacze bo widzę ją ciagle. Wyciągam ser z lodówki i płacze bo wiem, że dałbym jej plasterek bo go uwielbiała. Po prostu wszystko przypomina o niej.
ParanoidBumblebee - Prawie miesiąc temu w tym wpisie mówiłem o tym, że prawdopodobnie...

źródło: comment_1597335007IxLhutwMxIe01UTegJlR1X.jpg

Pobierz
  • 15
@ParanoidBumblebee
Kiedy umiera zwierzę, które było w szczególny sposób bliskie komuś tu na ziemi, wówczas odchodzi na Tęczowy Most.
Są tam łąki i wzgórza dla wszystkich naszych Wyjątkowych Przyjaciół więc mogą biegać i bawić się razem. Jest tam mnóstwo jedzenia, wody i słońca - nasi Przyjaciele żyją w cieple i dostatku.

Wszystkim zwierzętom, które były chore i starsze zostaje przywrócone zdrowie i wigor. 
Ranne i okaleczone zostają uzdrowione i są znowu silne,