Wpis z mikrobloga

@Speed666: W sprawie Twojego kolegi, niech idzie bezpośrednio do adwokata lub radcy prawnego a nie do żadnej kancelarii odszkodowawczej. Na koszty leczenia może dostać spokojnie każde uzasadnione środki w drodze zabezpieczenia, którego udziela mu sąd już na początku procesu albo jeszcze zanim złoży pozew. Tylko tzw firmy odszkodowawcze mogą mu nawet nie powiedzieć, ponieważ robią masówkę i dążą do szybkiego zamykania spraw w drodze niedoszacowanych ugód. Spójrz sobie np na ten artykuł: https://archiwum.rf.gov.pl/publikacje/artykuly-pracownikow-i-wspolpracownikow/Tomasz_Mlynarski___Zabezpieczenie_nowacyjne_roszczen_odszkodowawczych_o_rente_oraz_sume_potrzebna_na_koszty_leczenia___M__21020#:~:text=W%20przypadku%20roszczenia%20o%20rent%C4%99%20lub%20sum%C4%99%20potrzebn%C4%85%20na%20koszty,732%20k.p.c.).
  • 3
Siema,
Tak wiemy. Narazie mamy prawnika i było niby "pojednanie" na ktorym sprawca nie dość że olał sprawę to jeszcze się nie przyznał do winy.
Co ciekawe, kilka dni temu przyszło od sprawcy pismo w którym ubolewa i jest mu przykro - napisane prawniczym językiem - wiec gnój też mam papugę. Stąd prośba o zbiórkę bo narazie jest sprawa karna - a ta o odszkodowanie dopiero moze sie zaczac jak będzie osądzony winny.
A że on się nie przyznał to czeka najpierw sprawa sądowa o uznanie winy spracy wypadku a dopiero potem z tym wyrokiem jest druga o przyznanie zwrotu kosztów. Dlatego jego żona się załamała i zdecydowała o stworzeniu zrzutki.
Bo wszystko co mieli z oszczędności zjadło od stycznia a teraz rehab woła 17k miesięcznie za pobyt.