Wpis z mikrobloga

@KrowkaAtomowka: Spoko, niedawno rozkuwałem stare płyty gk, co prawda nie pod prysznicem, ale w kuchni i łazience, bez żadnej izolacji, klejone na placki i trzymało się jak żyd sakiewki. Puszczało zawsze połączenie placka z "tynkiem".