Wpis z mikrobloga

Czy wiedzieliście, że słynna barka tak naprawdę jest o sraniu? Dokonałem analizy warstwy lirycznej utwory i odkryłem, że jan kał drugi wielbił fałszywego bożka - Kałowego Pana. Obczajcie pierwszą zwrotkę "oooo paaaanie, to ty na mnie spojrzaaaaałeś" - pawlacz tak krzyczał lecąc do kibla, bo go sranie cisnęło. Potem mamy "twoje usta dziś wyrzekły me imię" - oczywiście chodzi o zwieracze, których słodkie wrota rozstępują się w trakcie sakralnego rytuału defekacji. Następnie mamy "swoją barkę pozostawiam na brzegu", co oczywiście znaczy kasztana pływającego w muszli. Następna zwrotka nigdy nie powstała, bo Kałowy Pan przechodził przez jelita papaja szybciej niż sami wiecie kto przejeżdża staruszki na pasach.

#pasta
  • 2