Czy wiedzieliście, że słynna barka tak naprawdę jest o sraniu? Dokonałem analizy warstwy lirycznej utwory i odkryłem, że jan kał drugi wielbił fałszywego bożka - Kałowego Pana. Obczajcie pierwszą zwrotkę "oooo paaaanie, to ty na mnie spojrzaaaaałeś" - pawlacz tak krzyczał lecąc do kibla, bo go sranie cisnęło. Potem mamy "twoje usta dziś wyrzekły me imię" - oczywiście chodzi o zwieracze, których słodkie wrota rozstępują się w trakcie sakralnego rytuału defekacji. Następnie mamy "swoją barkę pozostawiam na brzegu", co oczywiście znaczy kasztana pływającego w muszli. Następna zwrotka nigdy nie powstała, bo Kałowy Pan przechodził przez jelita papaja szybciej niż sami wiecie kto przejeżdża staruszki na pasach.
Przypominam, że Iran to ruskie pachołki. Izrael jest jaki jest, ale jest naszym sojusznikiem i sojusznikiem USA. Kibicowanie w tym sporze Iranowi jest zdradą stanu i byciem pożytecznym idiotą xDDDD
#pasta