Wpis z mikrobloga

Siemka, będę jechał do #szwajcaria w celach typowo zarobkowych na kilka tygodni i oczywiście chce zabrać trochę jedzenia. Mam około 25 puszek konserw rybnych i teraz pytanko, czy na granicy będą się do tego przywalać czy raczej nie? Niby limitów na rybcie nie ma ale wolę zapytać osób, które miały okazję przekraczać granicę może z podobną lub większą ilością puszek :) #emigracja
  • 9
  • Odpowiedz
@vice123: nie powinno byc problemu, o ile nie przekroczy wartosc wszystkich produktow 300 frankow na osobę. Z ciekawosci, oplaca sie konserwe przywozic? W lidlu chyba podobne ceny do Polski.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@vice123: jeżeli ryby traktują jak mięso, to limit jest. Do bagażnika zaglądają bardzo wybiórczo.


Właśnie w broszurze informacyjnej jest napisane że mięso hodowlane podlega tylko limitom a rybki, dziczyzna itd nie, ale wolę się spytać jak to w praktyce bywa.
Jadę busem w kila osób to szczerze wątpię, że każdemu do walizek będą zaglądać.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@vice123: nie powinno byc problemu, o ile nie przekroczy wartosc wszystkich produktow 300 frankow na osobę. Z ciekawosci, oplaca sie konserwe przywozic? W lidlu chyba podobne ceny do Polski.


Nie mam pojęcia jak z cenami żywności w puszkach ale na promo w biedronce moje ulubione puszki były więc wziąłem XD
  • Odpowiedz
@vice123: Takie busy z pracownikami, to potrafią porządnie przetrzepać i jezeli bedziesz meic pecha, to kazda walizke sprawdzą,także polecam miec paragony i limitow nie przekraczać.
  • Odpowiedz
@vava22: @vice123: Z ryb, to np. tuńczyk nie jest wiele droższy (a w promocji wyjdzie może i taniej niż w Polsce), ale już śledzie w sosie pomidorowym są w Szwajcarii nieproporcjonalnie drogie (jakieś 2 razy droższe niż w Niemczech czy Polsce), więc je warto przywieźć. Nieproporcjonalnie drogie są też np. olej, chipsy, ciastka i zupki chińskie - to też warto przywozić.
  • Odpowiedz