Wpis z mikrobloga

Kupiłem sobię Arcaffe Romę, chciałem spróbować tego super WŁOSKIEGO blendu, który polecają w coffeedesku. Sceptycznie podchodziłem do tego bo jaki aromatyczny może być blend? W mieszankach to pewnie gówno czuć, ale no niech będzie - spróbuję.
Dzisiaj kurier mi dostarczył, od razu się wziąłem za robienie kawy w kawiarce. Wyszło mi jakieś 60 ml kawy. Sceptycznie nastawiony do blendu wziąłem łyka i aż mnie pie/ wstrząsnęło. Łał, jakaś taka złożona, dużo tych smaków. Zasiorbnąłem kolejnego łyka - oesu jaka pyszna a jaka kwasowość fajna. Kolejny łyk - o teraz czuć, że słodziutka. W kolejnych łykach jakbym czuł coś innego za każdym razem. Miłe zaskoczenie, że kawa może być taka fajna, ale trzeba kupić dobrą, speciality - podobnie jak z piwem kraftowym, z którego się teraz przeniosłem na kawę.
@mapache razem z tą kawą kupiłem też dripa i jasno paloną - dzięki za poradę, będzie smakowane.
#kawa
Pobierz
źródło: comment_15940333542mlSr2Wl12rLAhBRlotuFR.jpg
  • 10
@Nale: Często eksperymentuję i kupuję różne kawy ale taki zestaw do ktorego zawsze mogę wrócić to Balthazar, Pellini top, Lucaffe classic, Oquendo caffeteria torrefacto. W porownaniu z nimi Roma jest dużo kwaśniejsza.