Wpis z mikrobloga

@Nemesh: druga połowa lat 00 dzwoniła i chce z powrotem swoje brzmienie. A na serio - brzmi jak industrializowane eksperymenty z pierwszej dekady stulecia - blackowe wstawki w Psyclon Nine, czy to co tworzyło Spectrum-X. Trochę Gary Newmanem nawet zalatuje.
  • Odpowiedz
@yamnichek_pyesio: Nawet nie wiem o czym piszesz. Bo w tamtych czasach moim metalowym szczytem to był Rammstein ;)
Carach Angren obrał taki kierunek od trzech albumów i nie jest wybitnie, ale źle też nie. Natomiast ta płyta już robi większe wrażenie i jakoś bas nigdy u nich specjalnie się nie prezentował, tak tutaj go uwielbiam. Kontrowersyjna kapela, mająca blackowy image, który dla tru jest nie do przełknięcia, bo babski metal. A
  • Odpowiedz
@Nemesh: to ujmę to tak - takiego grania trochę było ~15 lat temu ale praktycznie wyginęło około 2009. Pierwsza dekada stulecia to był czas mieszania wszystkiego ze wszystkim (głównie industrialu z czym się da), po czym jak za machnięciem różdżki ustało. Co do Carach Angern to są w wieku odpowiednim by całkiem dobrze te czasy pamietać. Z industrialem obcowało płciowo również Craddle of Filth np. album Thornography
y.....o - @Nemesh: to ujmę to tak - takiego grania trochę było ~15 lat temu ale prakt...
  • Odpowiedz
@yamnichek_pyesio: No tak, nawet lubię ten album CoF. Ale w tej kwestii pewnie masz rację, bo ja takich kapel nie znam zbyt wiele, żeby nie napisać wcale ;) Może dlatego Carach Angren robi na mnie tak dobre wrażenie.
  • Odpowiedz
@Nemesh: a dorzucę klasyków industrialu - tak to brzmiało bliżej początków gatunku - automat perkusyjny i kupa sampli (tutaj z klasyka horroru "Legend of Hell House"), atmosfera psychozy maniakalno-depresyjnej z zarysem czegoś na kształt narracji.
y.....o - @Nemesh: a dorzucę klasyków industrialu - tak to brzmiało bliżej początków ...
  • Odpowiedz
@Nemesh: nie mówię, że źle - bo rzemieślniczo dobrze zdaje się być zrobione. Po prostu zwracam uwagę, iż brzmieniowo to pionierami tu nie są.

I dorzucam jeszcze jeden kawałek Skinny Puppy
y.....o - @Nemesh: nie mówię, że źle - bo rzemieślniczo dobrze zdaje się być zrobione...
  • Odpowiedz
@yamnichek_pyesio: Nie, jak napisałem nie znam zupełnie nic z takiego grania. Lubię eksperymenty gatunkowe, ale jakoś się specjalnie w to nie zagłębiałem. Więc wszystko co wrzucasz jest dla mnie absolutną nowością
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Nemesh: sam album jest interesujący, jednak póki co zostawia mi niedosyt, czegoś mi brakuje całościowo, myślę że ten album nie ma satysfakcjomującego dla mnie melancholijnego momentu, które inne albumy potrafiły usatysfakcjonować. Oczywiście "Like A Concious Parasite I Roam" poniekąd jest melancholijny, ale jeszcze mi nie siadł.
Stwierdziłem również że niektóre utwory brzmią coś na wzór technical black/death metalu, z tym podgatunkiem nie miałem wiele do czynienia, jednak takie skojarzenie przyszło mi
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Nemesh: @yamnichek_pyesio:
W ogóle szukam zespołów podobnych do Carach Angren, ale nie potrafię wskazać jednego, który miałby się do nich zbliżyć całokształtem. Uważam muzykę tworzoną przez ten zespół za coś unikalnego przez to.
Dynamiczny wokal, który zmienia swój ton w nagłych momentach, storytelling, tutaj agresywne granie i nagle melancholia i duża ilość instrumentów klawiszowych jak i skrzypiec, to wszystko łączy się w coś, co mnie zadowala.
  • Odpowiedz
@AscendedFromTomorrow: Ja Ci się przyznam, że gdy wychodziły kolejne single, to byłem rozczarowany. Nie mogłem odnaleźć typowego CA. Teraz gdy słyszę cały album, jakoś lepiej mi się w tej muzyce odnaleźć. Chociaż też mam wrażenie, że są piosenki, które pasują jakby mniej. Czy to źle? Nie wiem, ale jeśli mnie kolejne odsłuchy nie zanudzą na śmierć, to raczej stawiam, że to będzie dobra płyta.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Nemesh: z początku byłem zawiedziony pierwszym odsłuchem "Monster", zbyt proste. Jednak po kilku odsłuchaniach jest już lepiej. "Operation Compass" spodobał mi się od razu, a "Der Vampir Von Numberg" o ile podoba mi się wokalnie i stylem and all, to mastering w tym utworze jest moim zdaniem nieadekwatny do reszty albumu, przy czym słucha się go dziwnie.
  • Odpowiedz