Wpis z mikrobloga

@emmwuu: Problem z suszą nie wynika ze zmniejszonej ilości opadów, ale z retencją.
Sumę opadów mamy praktycznie tyle samą, ale coraz częściej zamiast padać po trochu to suszę na przemian z ulewnymi deszczami i powodziami.
Wody teraz w rzekach brakuje, ale w glebie w cale nie jest tak superowo.
Jeden mirek wymyślił świetną analogię. Wyobraź sobie, że masz bardzo suchą i twardą ziemię oraz, że masz 5 litrów wody.
I teraz,
aaadam91 - @emmwuu: Problem z suszą nie wynika ze zmniejszonej ilości opadów, ale z r...

źródło: comment_15929258167OPgK2fDJltfmq6Q7HcPiU.jpg

Pobierz
@Norskee: Gdzie się ma woda rozlewać w środku miasta? Przez miasto woda ma szybko i bezproblemowo spływać korytem. Poza miastem/terenem zurbanizowanym wały przeciwpowodziowe stawia się szerzej po to żeby woda mogła się swobodnie na okoliczne łąki, bagna, torfowiska, lasy, starorzecza i bajora rozlewać.
@rafal-stojanowski: Zgodziłbym się z tobą poza jednym słowem.
Żeby to było bliżej prawdy zamiast

stawia się szerzej

musiałbyś napisać

powinno stawiać się szerzej. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W naszym kraju polityka wodna nie istnieje. Są takie miejsca gdzie wały położone przy samej rzece chronią nawet nie pola, a zarastające lasem ugory, a kawałek dalej prosta jak drut rzeka przy większym wezbraniu wlewa się ludziom do domu.
@emmwuu: Serio? Susza w Polsce to fakt. Wynika on z tego, że na dużych połaciach lądu (nie tylko przy rzekach) brakuje wód gruntowych. Brakuje ich ponieważ w Polsce mamy:
1. Coraz słabsze zimy (śnieg, który leży tygodniami wchłania się POWOLI. w glebę i dzięki temu zasila wody gruntowe).
2. Ponadto śnieg pada na bardzo dużym polaciu lądu dzięki czemu efektywniej uzupełnia wody gruntowe. 2. Ponadto coraz cieplejsze jesienie (mniej wilgotne) również