Wpis z mikrobloga

  • 2
@asdasdce2w: No wtedy licznik poziomu w Suchej zamknął się na poziomie bodajże 4,5m i przestał działać. Nam wtedy trochę zalało domek, było sporo sprzątania szlamu.
Teraz szczęśliwie idzie ku dobremu (pic rel.)

Skawa, trzeba przyznać, bardzo szybko przechodzi od stanu "jaki fajny strumyczek" do "kurde może nie będę się zbliżał do brzegu bo strach". Pamiętam, jak w latach 80' nie było mostu na Spacerowej tylko krzywa kładka z desek, zrywana
enron - @asdasdce2w: No wtedy licznik poziomu w Suchej zamknął się na poziomie bodajż...

źródło: comment_1592760488EzcLOu44PDHv0pb6RtuOY2.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@enron: widzisz, ja właśnne za młodu na Górskiej robiłem tamę z "lokalnych" kamieni i patyków. Potem przeniosłem się na folię. A dzisiaj oglądam ten filmik i widzę, że chłop miał rację. Właśnie zamierzam reaktywować Komitet Regulacji Potoków i Rzek Górskich i to robić lokalnie, póki jestem na miejscu. Bo z własnego doświadczenia widzę, że te wszystkie betonowe tamy nad potokami nie wiele są warte. Trzeba wiele ale takich "ekologicznych" tam
asdasdce2w - @enron: widzisz, ja właśnne za młodu na Górskiej robiłem tamę z "lokalny...
  • Odpowiedz
  • 0
@enron: d spoko. Za miesiąc będzie susza


@kacor87: susza była zimą i do maja, potem zrobiło się mokro i póki co nie zapowiada się by coś się miało zmienić...
  • Odpowiedz
  • 0
@enron: widzisz, ja właśnne za młodu na Górskiej robiłem tamę z "lokalnych" kamieni i patyków. Potem przeniosłem się na folię. A dzisiaj oglądam ten filmik i widzę, że chłop miał rację.


Ano, właśnie mikroretencja i spowalnianie najdrobniejszych strumyków jest kluczowe. Jak to się już rozhula to po ptokach.

Trzeba wiele ale takich "ekologicznych" tam aby wyhamować tą ogromną energię. Przecież na dole to ta woda ma już ogromną siłę, a u samej góry to jest strumyk cienki jak sik
  • Odpowiedz