Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć Mirki. Mam ogromny problem z życiem z ojcem alkoholikiem który jest okropnym nerwusem, dzień w dzień budzi mnie darciem ryja bo coś, drze ryja nawet na to że szpaki latają nad czereśniami. Mieszkamy na wsi, sąsiadów praktycznie nie mamy więc może robić co mu się żywnie podoba. Dzień w dzień jest #!$%@? jak świnia, cały czas gada, jak to my nic nie robimy tylko on, a prawda jest taka że bez nas by dawno zdechł, mam już dosyć takiego życia, upał, deszcz, cokolwiek, musimy robić na niego, nie mamy praktycznie nic, przez pół roku mieszkałem w akademiku, to było najlepsze pół roku mojego życia, chciałbym tam wrócić bo mam już dosyć życia tutaj, chciałbym się wyprowadzić byle dalej z tego przeklętego miejsca, w portfelu mam jakieś dwa tysiące złotych, jest według was jakaś opcja się stąd wydostać ale nie pod most? #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5eebcb282d35834c6b87fa3d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę

[=================================.......] 82% (192zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 1 lat działania AMW!
  • 6
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: poszukaj jakiejś pracy w mieście. Co kolwiek byle by to byłą firma w której cie nie wyrzucą po tygodniu od tak, wynajmij pokój, albo mieszkanie. Odłóż trochę kasy, idź na studia, znajdź swoją drogę
  • Odpowiedz