Wpis z mikrobloga

Siema, może się kulturalnie przedstawię, głównie dla tych, którzy w przyszłości sprawdzą historię moich postów:

Wojtek jestem. Zamierzam z tego konta publikować rady dotyczące pierwszego/drugiego/dziesiątego seksu. Takie około-łóżkowe porady dla amantów stawiających pierwsze kroki.

W ostatni weekend wpadłem na pomysł, żeby założyć taki tematyczny kanał na YouTube, ale zaraz potem sobie uświadomiłem, że to dużo pracy. Więc postanowiłem najpierw znaleźć jakieś forum, gdzie znajdę sporo młodzieńców, na których mógłbym przetestować ten pomysł - sprawdzić, czy jest zapotrzebowanie na takie treści, no i czy sprawia mi to frajdę. Po paru dniach szukania palnąłem się w łeb i jako wykopek z długim stażem uświadomiłem sobie, że najciemniej pod latarnią. Chociaż tak po prawdzie, to jako Mirek stawiam dopiero pierwsze kroki.

A dlaczego w ogóle myślę, że mam coś wartościowego w tym temacie do powiedzenia? Tak jakoś wyszło, że wśród kilku moich młodszych znajomych stałem się "wujkiem dobra rada". Przypuszczam też, że miewam niedoświadczone partnerki częściej, niż ogromna większość mężczyzn. I wiem, że seks z taką dziewczyną bardzo różni się od zbliżenia z doświadczoną kobietą. M.in. z powodu tych różnic tak je lubię.

Już dawno zauważyłem, że strasznie brakuje treści, jakie chcę publikować. Jako student, jak wielu z nas, chłonąłem bardzo dużo materiałów na temat seksu i teraz z perspektywy doświadczenia mogę stwierdzić, że ogromna większość z nich jest zupełnie nieprzydatna, nawet jeśli są prawdziwe. A z drugiej strony można też w zakamarkach internetów odnaleźć przebłyski geniuszu, które łatwo zastosować, są niesamowicie przydatne, ale z jakiegoś powodu są mało znane.

Na dzisiaj to tyle. Konkrety wyjdą w praniu. Myślę, że pierwszy prawdziwy wpis będzie o minetce.