Wpis z mikrobloga

Pamiętam swoją ustną maturę z polaka. Miałam jeden z lepszych tematów: "Czy warto kochać, jeśli miłość jest źródłem cierpienia". Ja dumna z siebie, gadam, że nie warto, omawiam na przykładzie Dziadów IV no bo tamta jego go zostawiła, jakiegoś obrazka bla bla. Po czym prowadzący tak mnie zagadał, że obaliłam swoją tezę całkowicie i cyk prawie max punktów xD. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#matura
  • 3
Ja miałam temat z języka, łatwo nie było. Ale cyk zdane na ponad 80 procent. Pamiętam że każdy się modlił aby tylko czegoś takiego nie dostać. Oczywiście szczęście mi dopisało ( ͡ ͜ʖ ͡)