Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pisze z anonima bo nie chce słuchać dzieciaków płaczących o to że trolluje, a używam wykopu do innych celów niż pisanie o grach.

Ogólnie gram w lola od dawna. Najwięcej grałem w gimnazjum, dzięki nolifieniu w gimbazie na ARAMach mam teraz konto ze wszystkimi czempionami. Później miałem przerwe i od kiedy studiuje to sobie gram kilka rankedów co co kilka dni. Czasem mniej, czasem tylko w weekend, różnie to bywało.

Nie wiem co się ostatnio stało z tą grą ale w przeciągu ostatnich 8 lub 9 lat mojej gry złapałem jedno ostrzeżenie czy coś takiego i to ograniczenie na czat. Ale w tym sezonie wszystko się zmieniło, gra stała się strasznie irytująca. Na dodatek za pisanie z interami dostałem kilka ostrzezeń i bana na 14 dni.

Od tego czasu gram z wyłączonym czatem drużynowym. Tylko ten globalny mam włączony. I tak sobie gram kilka gier dziennie. Jeżeli coś mnie wkurzy np w 1 lub 2 grze co gram jednego dnia to wtedy specjalnie gram kilka kolejnych gier na losowej roli i gram #!$%@?. Szczerze to nawet nie muszę się starać trollować, po prostu gram agresywnie i jeśli się uda to świetnie, jeśli przeciwnik nie jest debilem to mnie zjedzie (a czasem jestem kontrowany i po prostu jestem jechany). Taka jest cienka granica między trollowaniem, a porządnym graczem. I z doświadczenia wiem doskonale, że jeden taki gracz może #!$%@?ć całą drużynę, nawet jak inne linie wygrywają. Przed chwilą przewaliłem grę topem 2/12/4 z adc 10/0. Wcześniej potrafiłem w przeciągu tygodnia za odpisywaniem trollom dostać bana (blokady czatu przemijałem afkując na ARAMach), a teraz gówno mi robią. Ta gra zeszła na psy i nie chodzi tylko o to, że RG nic nie robi z interami, po prostu zmieniła się meta, gra stała się bardziej drużynowa ale większość graczy tego nie rozumie, a RG nie podjęło się aby nauczyć większość z nich jak teraz powinni teraz grać. Mam wrażenie, że tylko system w którym każdy jest oceniany zewnętrznie niezależnie od wygranej/przegranej ma sens. A przynajmniej jakaś hybryda, bo wiadomo, że kolejność pickowania, rozłożenie premadów i autofilli ma często wielki wpływ na gre i czasem jesteś skazany na granie gorszej strony na mapce.

Myślę, że obecne systemy ML na spokojnie mogą wywnioskować, np że daną grę przewalił konkretny gracz, że konkretny tf został przegrany przez błąd danego gracza. Taki system by nawet nie musiał działać idealnie, mógłby nie wpływać na lp tylko np na matchmaking. Zestawiać graczy na podstawie różnic lub podobieństw. Może rangi też powinny być bardziej płynne, a nie że trafiasz co sezon kilka rang w dół i się męczysz z powrotem. A największe znaczenie ma 10 gier na początku. Szczerze to jeśli będe grać w kolejnym sezonie, to chyba poczekam aż minie pierwsza fala albo zagram je z jakimś premade, bo inaczej to nie ma sensu. Moja ranga wybierana na podstawie randomowych gierek, gdzie jeden gracz może strollować i mam po lepszej randzie, chyba że solo wygram.

#leagueoflegends

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ed70499a913fb53fa4e8528
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt

[=========================...............] 62% (145zł/235zł)
  • 5