Wpis z mikrobloga

Tak bardzo w punkt

Moim zdaniem jedna z zasadniczych słabości polega na tym, że liberałowie mają wizerunek "ciamciaramcia". Takich rozlazłych gości, którzy nie mają żadnych poglądów i niczego nie potrafią załatwić. Konserwatyści wydają się twardzi, skuteczni, jak coś obiecają, to zrobią. Na tym buduje swój wizerunek PiS, mimo że to kompletna nieprawda, bo im tak naprawdę nic nie wychodzi, pisowcy nie są bardziej sprawczy niż poprzednie rządy, tylko zrealizowali wycinkowo dwie czy trzy reformy, które nie wymagały wysiłku administracyjnego. W dodatku reakcja liberalnego mainstreamu - że "autorytaryzm" i "Hitler" - niczego nie rozbraja, przeciwnie, wzmacnia ten wizerunek mocnych gości, którzy potrafią w polityce wszystko przeprowadzić choćby pięścią, co część ludzi tylko utwierdza w miłości do PiS-u. A polityk liberalny to dla wielu taka postać, która mówi, że nic nie można i nic się nie da.


https://next.gazeta.pl/next/7,151003,25934562,pawlowski-idzie-druga-fala-prywatyzacji-za-chwile-dobra-szkola.html#s=BoxOpMT

#neuropa #polityka #ekonomia
  • 2
@maly_ludek_lego: W tym temacie była kwestia, która równie mocno trafia w punkt:

Kiedyś zrobiłem wywiad z doradcą od PR, który pracował dla Platformy. Przychodził do nich na kolejne zebrania i mówi mniej więcej tak: "Potrzebujecie jakiejś podstawy, wielkiej idei, wokół której będziecie budować przekaz". Oni na to: "Dobra, dobra, ale nie dzisiaj, bo Kaczyński powiedział to i to, co powinniśmy odpowiedzieć?". I to jest ten problem. Nie twierdzę, że oni mają