Wpis z mikrobloga

Mircy i Mirabelcy, jakie macie odczucia po wymianie baterii w czujniku kadencji od #wahoo?

Według ich instrukcji nie jest to rocket science. Ja mogę jedynie stwierdzić, że było to jedno z najgorszych doświadczeń tego typu. Plastik odkształca się pod innymi plastikami (kostka do otwierania telefonów), o-ring uszkodzony, całość wygląda jak zjedzona i zwrócona przez psa. Urządzenie do pierwszej wymiany z pewnością jest wodoszczelne. Może to moje kowalskie łapy, ale jak za te pieniądze jestem bardzo rozczarowany. W sumie nie tylko ja napotkałem taki problem:

https://www.trainerroad.com/forum/t/wahoo-sensor-battery-replacement/23228

EDIT: Gdyby kogoś to interesowało - model WFPODCAD2.
Pobierz r2r2r2o - Mircy i Mirabelcy, jakie macie odczucia po wymianie baterii w czujniku kade...
źródło: comment_1589123194n6FFcravccvzjKnPLGNUPU.jpg
  • 2
@r2r2r2o: Miałem ten sam problem. Monetą czy śrubokrętem masakruje się to wcięcie w plastiku, w moim przypadku uszczelka w miarę sprawna. Całość spasowana jest bardzo ciasno, ale po paru rozbiórkach już idzie to prawie bezboleśnie. Myślę że można to jakoś ogarnąć przy pomocy jakiegoś otwieracza jak do plastików w telefonach, ale ja jestem zwierzę i mi wygląd nie przeszkadza szczególnie, czujniki po kilku mocnych deszczach dalej działają.