Wpis z mikrobloga

@mammamia02: Z kooperancyjnych zobacz sobie Posiadlosc Szalenstwa. Aplikacja powoduje, ze wszyscy lepiej sie przy niej bawia. Przy takich grach jak Robinson Cruzeo istnieje ryzyko, ze jedna osoba zdominuje rozgrywke a reszta bedzie sie nudzic wykonujac jej polecenia. Fajna kooperacja to tez Times Stories.
@augustulus: akurat przy Robinsonie syndrom lidera nie jest mocno odczuwalny, bo tu nie ma jednego najlepszego wyjścia. Zrobisz coś na pewniaka, to nie starczy Ci zasobów na nic innego. Pójdziesz na ryzyku, możesz nie zrobić. Każde rozwiązanie może być najlepsze i najgorsze jednocześnie.

@mammamia02: Ale Robinson jest trudny, ma skomplikowaną instrukcję i łatwo się zrazić po kilku niepowodzeniach. Poza tym ma bardzo dużo reguł, które trzeba zapamiętać. To może na
@mammamia02: ja polecam bardzo mocno Robinsona ale tylko pod warunkiem, że Ty i ludzie, z którymi chcesz kooperować jesteście hardkorowymi planszówkowiczami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Niekumaty_ myślę, że coś w przedziale do 200 zł, ma być na prezent dla niebieskiego. Ciężko nazwać nas doświadczonymi graczami, ale z rozbudowanymi zasadami nie mamy problemów. Obecnie jesteśmy w trakcie kampanii w Gloomhaven i bardzo nam się podoba :)