Wpis z mikrobloga

No i kurła sprzedałem Switcha w #!$%@?. Fajna konsolka, masa ekskluzywnych gier, możliwość grania gdzie się chcę. ALE CH*J WIELKI Z TEGO JAK GRA Z PRZED 4 LAT KOSZTUJE TYLE CO NÓWKA SZTUKA NA PREMIERĘ? Gerneralnie nie mam problemu wydać raz na czas 250zł na grę, ale budując nową kolekcję chciałbym mieć tego więcej na start ale każdy lepszy tytuł ma kosmiczną cene, kiedy na ps4 exy rok po premierze kosztują mniej jak 100zł. Dziwne strasznie. Może skusić się na przeróbkę? Ma ktoś? Używa ktoś?
#switch #nintendoswitch #nintendo
  • 24
  • Odpowiedz
@Kortezjusz: pójdę o krok dalej. Cały rynek gier japońskich to jechanie na fanach i ruchaniu w dupę. Sam gram w persone i aktualnie yakuze i bardzo lubię ale większość dialogów w takich grach nie ma nawet voice actingu. Gameplay powtarzalny a mechanika pamięta czasy PS2 jak nie ps1. Yakuza- 7 głównych części (licząc z najnowszą) i ciągle to samo miasto. Jeszcze jakby ono było ogromne to #!$%@? ale 5 ulic
  • Odpowiedz