Wpis z mikrobloga

@grzemic: też miałem na początku 10-1, poczym zaczęły się cuda wianki :p 10 meczy które moi zawodnicy oddali walkowerem przeciwnikom. Koniec końców 16-14. Na grałem nawet kteotki filmik jak już się zbulwersowałem gdy mój przeciwnik lekko kopnął piłkę w stronę bramki, jeszcze jakiś rykoszet się trafił. Degea podbiegł do piłki stanął obok niej w bezruchu, przeciwnik biegnie na mnie (myślę naciśnij trójkąt), piłka toczy się do pustej bramki... Chwilą konsternacji, mija