Wpis z mikrobloga

Z serii "Na milicjantów"

Dwaj milicjanci stoją przy rozlewisku. Jedzie chłop konnym wozem.
- Panowie, głęboka ta woda?
- Skądże, ledwo koła gospodarzu zamoczycie!
Chłop wjechał do wody i zaczął tonąć wraz z koniem i wozem. Po chwili na powierzchni wody unosił się już tylko kapelusz chłopa.
- Patrzaj, jaka ciekawostka - mówi jeden z milicjantów - jak 10 minut temu szły tedy kaczki , to tylko im nogi zakryło.
#polskiedowcipy #heheszki
  • 3
  • Odpowiedz