Wpis z mikrobloga

Czy ktoś wyciszał w mieszkaniu sufit aby wygłuszyć dźwięki sąsiada z góry? Ma ktoś jakieś doświadczenie w tej kwestii? Czy warto na coś takiego się porywać?
Od czasu wprowadzenia się do mieszkania nie mogę normalnie zasnąć... za dnia gówniaki bawiące się w berka a od 23 do 1 w nocy ich stary #!$%@? mi piętami. Niesie się to masakrycznie, bardzo niskie dzwięki. Efekt potęguje jeszcze wysokość pomieszczenia 3,1m. Już trochę depresja...
#budownictwo #remontujzwykopem #remont #akustyka
  • 24
  • Odpowiedz
@wojciech-wwww: nie jest łatwo... co do samego snu to ustawiam sobie biały szum (są apki do ściągnięcia na telefon) na jakimś lepszym głośniku, są też specjalne urządzenia generujące taki szum.
Co do samego wyciszenia to trochę powoli mi to idzie. Aktualnie odcinam sobie dłutem ściany działowe od stropu - wydawało mi się że uderzenia idą przez ścianę (a ściany mam wysokie 3,1m). Wydaje mi się że pomaga to, po odcięciu
  • Odpowiedz
@ja_tu_czytam: Jak idzie odcinanie? Rozszerzysz troche temat? Mało jest w internecie praktycznych porad, głównie narzekanie.

Dziwię się, że nie mścisz się jak on śpi, u mnie przeniesienie telefonu z budzikiem z wibracjami o 6 rano do drugiego pokoju, tak żeby dotykał ściany imprezowiczów na drugi dzień to standard ( ͡° ͜ʖ ͡°) a drzemka to już nie tylko przyjemność, ale też obowiązek ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
@Bajarz: Cześć. Udało mi się odciąć jeszcze 1 ściankę działową. Efekt nie jest do końca zadowalający.. Mam wrażenie że te sztywne połączenie troszkę blokowało przenoszenie tupnięć przez sufit - trochę zmiana na gorsze...
Coż tyle z tego dobrego że teraz ewidentnie dudni przez sufit, zamówiłem już pianki wyciszające (3 pianki + mata bitumiczna) i będę zaczynał wyciszanie od najmniejszego pokoju (ok 11m2). Niestety koszt samych pianek to ok. 4k zł
  • Odpowiedz