Wpis z mikrobloga

@komuher: Wrzuciłem w nocy znalezisko oraz wpis na mikroblogu dotyczący lamania praw autorskich przez rządowe instytucje -> Link.

(tldr Projekt dostał 145 milionów złotych dofinansowania z UE! i łamie prawa autorskie bibliotek z których korzysta ofc. nie odpowiadając na zarzuty)

Dzisiaj pragnę pokrótce odpowiedziec na zarzuty bo pod znaleziskiem jest sporo wpisów że jak open source to można kraść! że przecież to nie kradzież jak łamiesz licencje open source bo prawa autorskie to głupota (?), "dajmy czas na odpowiedź" oraz "Ale co ma MSWiA do prywatnej firmy, jaką jest PWPW, to tylko autor wie..." i najlepsze "PATRZCIE JAKI DONOSICIEL DONOSI NA POLSKE ZA GRANICO" @iks_dee

Więc po kolei

1. "Przecież to projekt open source to można naruszać prawa autorskie bez wyjątku (bo przecież licencja o niczym nie świadczy to nic nie znaczy, podsumowując spam od bigtiger945)"

Nie nie można licencja (LGPL) jest w miarę jasna i nie pozwala na modyfikację kodu bez upublicznienia go, plus wymaga wymienienia użycia biblioteki w projekcie (co oczywiście nie zostało zrobione rozwiniecie niżej)


2. "miejmy nadzieję że wtedy ludzie wreszcie przekonają się, jakim bezsensem sprzecznym z rzeczywistością są prawa autorskie i "własność" intelektualna ¯_(ツ)_/¯" (@tyrytyty)

Więc jaki sens mają prawa autorskie i własność intelektualna?

Może taki że jest to dzieło 136 osób pracujących nad projektem od 2012 roku i raczej nie chciałbyś żeby coś co robisz przez 8 lat zostało zerżnięte, a ty i twoje dzieło ukryte za szafą i nikt nie wiedział o tym że firma państwowa ukradli twoje rozwiązanie w projekcie który był fundowany z publicznych pieniędzy i kosztował 150 mln złotych, a ty ani twoje community nie zobaczy nawet złotówki z tego, nie mówiąc już o ewentualnej popularności i rozwoju projektu.

Nie mówiąc już o dużych projektach R&D kosztujących setki milionów które według ciebie każdy może później ukraść bo przecież głupotą są prawa do oprogramowania czy też ogólnie dzieł twórczych :)

3. "Ale co ma MSWiA do prywatnej firmy, jaką jest PWPW, to tylko autor wie..."

No tutaj szybko PWPW jest spółką państwową i jest zarządzana przez posła PiS'u (no a jakżeby inaczej xD)
https://twitter.com/BoguckiZbigniew/ zapraszam do kontaktu z Panem bo widać że na twitterze zajmuje się tylko agitacją polityczną i nie odpowiada na zarzuty które postawiło mu community.

4. "Bo to nie autor kręci imbę, tylko jakiś randomowy polaczek, który donosi na swój kraj." oraz "Dobrze, że nie wysłali w niedzielę rano. Warto napisać "artykuł" zanim dostanie się odpowiedź od urzędu, bo jeszcze by to coś wyjaśniło, a wtedy sprawa mogłaby nie być "sensacyjna", dlatego należy w sobotę po południu wysłać wiadomość do biur prasowych i od razu publikować "artykuł" nie czekając na odpowiedź."

Nie jestem ani autorem artykułu ani wątku na githubie natomiast oba argumenty są bez sensu.

Po pierwsze przynajmniej parę prób kontaktu w tej sprawie już sie odbyło bez odpowiedzi np. email sprzed roku link

Po drugie bardzo dobrze że kręci się imbę "donosząc na swój kraj" @iks_dee bo takie wałki na setki milionów są robione codziennie z naszej kieszeni i powinny być piętnowane. (plus środki na projekt był z UE)

#polska #neuropa #afera #4konserwy #technologia