Wpis z mikrobloga

Kolejny weekend kolejna wariacja na temat składu. Chodzą ploty, że kiedyś zagram dwa weekendy z rzędu tymi samymi zawodnikami ( ͡° ͜ʖ ͡°) Skończyłem na wyniku 23:6, Elita 3 wbita, skład mi się średnio podobał, ale po kolei:

In-game: 4 2 2 2, Vidal z Matthausem na ŚPD, Mbappe na LCAM, Trent na RCAM, Walker na PO, na obronie Luiz z Desaillym, w ataku Del Piero i Benek.

O nowych zawodnikach, których wcześniej nie opisywałem lub mieli inne pozycje:
- Trent TOTY to największy kozak jakiego miałem w składzie i o tym nie wiedziałem. Długo szukałem zawodnika na RCAM, bo niestety w mojej formacji tylko lewy ofensywny zachowuje się jak skrzydło, prawy mocno schodzi do środka i mimo braku ustawienia wolnej pozycji, lata po całym boisku jak szalony. Próbowałem Seedorfa, było ok ale niedostatecznie, próbowałem Zidane'a i było lepiej ale ciągle czegoś brakowało. Aż wpadłem na to, żeby dać tam Trenta. w 29 meczach 15 bramek i 7 asyst. Jest wspaniały, polecam z całego serca, ze składu już się nie rusza.

- Del Piero - ileż ja przekładałem wypróbowanie niskiej legendy Juve, ciągle coś i ktoś za niego wpadał, aż w końcu przez deficyt piniendzy (planowałem tam Dalglisha, ale niestety zabrakło kilka stówek) wylądował w pierwszej jedenastce. I makto boksa kozak niesamowity. U mnie napastnicy MUSZĄ mieć 5 gwiazdek wf, bo inaczej nie nadają się do grania, z tego właśnie powodu nie gram już CR, ani Messim ani Mbappe w ataku. Musi być WF i koniec. I DP go ma i naprawdę dobrze wykorzystuje. 29 meczów, 25 bramek, 20 asyst. Polecam, zaczynam zbierać na jego Optimusa. ()

- Desailly i Matthaus - tutaj będzie zbiorczo. Od siebie - nie polecam. Bardzo, bardzo długo ich wyczuwałem ,głównie francuza. Z jednej strony nie jest klockiem i w sumie zachowaniem bardziej przypomina RTTF Militao. Szkopuł w tym, że jego H/H bardzo czesto powodują że wyskakiwał miu do przodu bez żadnego powodu. I tym mnie baaardzo irytował. Był nawet mecz, który zakończył się wynikiem 8:5 dla mnie i wszystkie 5 bramek straconych powędrowały na jego konto. Co do niemca jest 'nieco' lepiej. Kiedyś nim grałem i był świetny, ale to było wiele miesięcy temu i aktualnie jest o wiele więcej lepszych opcji w jego miejsce. Być może kiedyś do niego wrócę, najlepiej do jego prime'a. Baby jest już po prostu za słabe, żeby mierzyć się z najlepszymi. Obaj ostatecznie na minus i będą wymieniani.

- Walker - zaskoczenie ostatniego TOTW, wbił na środeczek idealnie by zamienić się z Trentem miejscami i.. cholera jasna jakim cudem ktoś kto ma tak podobne staty do swojej wersji na RB, nie potrafi na RB grać? Jest ociężały, powolny (mimo Anchora), obraca się jak wóz z węglem i był zdecydowanie najsłabszym ogniwem mojej drużyny na ten weekend. Out i trzymać się z dala...

- De Gea to kolejny pozytywny akcent LW. Miałem jego Futmasa i był beznadziejny, wszystkie strzały odbijał pod nogi przeciwników czym irytował do tego stopnia, że został przepalony. Jego złota wersja była naprawdę świetna i aktualnie nie narzekam.

Last but not least :
- Vidal. V i d a l. Jezus maria co to jest za bestia. Zrobiłem go krótko przed wybuchem cen i podbiciem ceny jego SBC do naprawdę sporej wartości, acz mimo wszystko z pełnym przekonaniem - polecam nawet w tej cenie. Fakt, za 200k zrobienie go było o wiele lepsze, tańsze i przyjemniejsze, ale nawet za te 500k opłaca się patrząc na stosunek ceny do jakości. Potrafi uderzyć, dobrze podać jest w pyte silny i idealnie dobiega do przeciwników. Jeśli miałbym wybrać jednego zawodnika z całej jedenastki, który był najlepszy w ten weekend to albo on albo Trencik. Jeden i drugi zostaje w tym składzie.

P.S. Ligę weendową zacząłem nieco inaczej bo miałem TOTY De Jonga i Laurent Blanca, ale holender bardzo, bardzo mnie zawiódł i został wymieniony. Do Blanca być może wrócę, ale najpierw sprawdzę Ferdinanda Prime.

#fut
źródło: comment_15849018615mrVew89V428QYNy8MmyJs.jpg
  • 2