Wpis z mikrobloga

@Gigi_: oczywiście, że tak, w przypadku EURO były to bilety, w przypadku TTSR ludzie byli liczeni (pewnie na zasadzie ile osób na metr kwadratowy, razy powierzchnia imprezy), co nie zmienia faktu, że skala różnica pieniędzy na obie imprezy jest znacząca w przeliczaniu na "przyciągniętego odwiedzającego"
@kubapolice: Policja podliczyła w Szczecinie ludzi z każdego dnia trwania imprezy (o ile nie nawet z różnych wydarzeń w ciągu dnia!), a przecież bardzo możliwe jest, że niejedna osoba pojawiała się tam codziennie, lub przynajmniej dwa razy w ciągu tych kilku dni. Poza tym jeśli chodzi o EURO to licząc podobnie, na samych polskich stadionach zasiadło w czasie trwania imprezy ok. 650 tysięcy widzów. Co ze strefami kibica pękającymi w szwach,
@Gigi_: nie wiem, w Poznaniu w strefach było około 200tys. ludzi. W Warszawie pewnie sporo więcej. Dalej jednak moja teza mówiąca o tym, że Szczecin wydał znacznie mniej pieniędzy w przeliczeniu na osobę jest prawdziwa. A impreza była podobno fajna, szkoda tylko, że mnie nie mogłem na niej być.