Wpis z mikrobloga

@Gregua:
- ... a on wtedy cały podrapany mówi "To mój Ewok i będę go ruchał kiedy chcę!".

Rubaszny żart opowiedziany przez Hana rozbrzmiewał echem po mesie statku. Mimo że Erk i Krwawy słyszeli go już setny raz to było coś w sposobie opowiadania Hana, że śmieszył ich tak samo jak za pierwszym razem. Kolejne niestworzone opowieści Hana i kolejne łyki ithoriańskiej mocnej poprawiły znaczne humor trójce najemników. Jednak tak samo od tysięcy lat jak galaktyka długa i szeroka, podczas każdej imprezy zakrapianej alkoholem wśród ludzi którzy walczyli wspólnie, nadchodził ten moment. Moment zadumy i melanholli.

- Ehhh szkoda że nie ma z nami Mateo - Erk obrócił się w stronę miejsca gdzie zwykle rozsiadał się jego przyjaciel - No, ale należało mu się. Niech mu się wiedzie.
Zeroskilla - @Gregua: 
- ... a on wtedy cały podrapany mówi "To mój Ewok i będę go r...

źródło: comment_1583834904HYKXsG1sQxFLl1to3pb1W0.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Zeroskilla:
Oj tak! Mateo to był wariat! Pamiętacie jak jebla uszczelka pod Hipernapedem i powiedział „nie ma opcji, ze tyle zapłacimy za naprawę” i wziął surowym ciastem załatał nieszczelne miejsca.
Fakt, potem prawdopodobnie przez to wylądowaliśmy w limbo, ale miał chłopak żarty hehe
@Matei123
  • Odpowiedz