Wpis z mikrobloga

@som3one Nie przypominam sobie żeby tutaj w ogóle kiedykowiek był problem ryż lub makaron kupić. Nawet gdy był moment że wszystko zamykali, ludzie po prostu kupowali online. Nigdy nie widziałem w sklepie by było problem dostać cokolwiek poza mydłem i plynami do dezynfekcji no i maseczkami oczywiście ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A do Chin 5 miesięcy temu sprowadziła mnie żona poznana w UK. Po 7 latach miałem ochotę
@som3one Wyczuwalne było jakiś miesiąc temu, ulice faktycznie bywały puste ale co się dziwić skoro z 70% osób nie pracowało to też woleli w domu zostać zamiast wychodzić i ryzykować(tu w grę wchodzi też Chiński Nowy Rok który pod koniec stycznia był i wtedy i tak to podobnie wyglada). Teraz prawie wszystko wróciło do normy. Wciąż oczywiście trzeba nosić maseczki i co chwilę gdzieś temperaturę Ci sprawdzają, tylko mieszkańcy mogą wejść na
@SlyszeJakOddychasz zależy jak jest zaprojektowana suszarka. Mieszkałem w domu z suszarką w szopie przy domu, bo właśnie rura odpływu nie była szczelna - czyt. Mechanizm polegał na włożeniu cienkiej rurki do grubszej rurki odpływu, co w przypadku suszarki generuje ogrom wilgici. W innym domu, z pojemnikiem, tego problemu nie było, ale to nie ja kupowałem suszarki.