Wpis z mikrobloga

@Nicescroll: Wyciąganie tamponady to było meeeega zajebiste uczucie. Przez mysśl mi nie przeszło, że tyle mi się tego w nosie zmieściło. Ale dwa do po zabiegu to była męczarnia, oddychanie ustami, brak snu i non stop łzawiące oczy (jakiś nerw mi naruszyli)
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@stern24: @stern24: 2 lata , miało być na początku półtora ale w przeddzień operacji zadzwoniłam mi kobieta, że zabiegu nie będzie żebym przyszedł za pół roku xd. płacę ten #!$%@? ZUS bo jestem na działalności, więc chcę coś z niego mieć, dlatego nie robiłem prywatnie. Ale patrząc na to co ja tam przeżyłem w skrócie , wymioty krwią, wyciąganie tamponady ba wyciąganie rwanie tamponady, to było coś niesamowitego
  • Odpowiedz
  • 1
@zniwiarz_z_chin: @Nicescroll: serio współczuje Wam!! U mnie jest gituwa w porównaniu z tym co opisujecie. Termin umawiałem okolo 3 miesiące temu. Tez jestem na działalności, ale nie ufam NFZ. Rok temu podjąłem decyzje, ze muszę poprawić zatoki, bo dłużej tak nie mogę. Do czerwca się zastanawiałem kto mi to zrobi. W czerwcu byłem tutaj pierwszy raz na wizytę, najpierw wdrożyli mi inne leczenie niż wcześniej. Kokosów nie było
  • Odpowiedz