Wpis z mikrobloga

No ja jebe...
Wystawiłem działkę na sprzedaż, ja jak i zainteresowany przebywamy za granicą umówiliśmy się na zaliczkę to zdejmę ogłoszenie i oczywiście jest rezerwacja, notariusz itp Nadszedł termin ja jadę do PL a gość, że coś tam mu wypadło i przesuwa termin o kilka tygodni i znów ta sama sytuacja po czym teraz mi pisze, że jednak rezygnuje i chce kasę za zaliczkę...
Jakiś pomysł co dzbanowi odpowiedzieć? bo mi szczerze ręce opadły co trzeba mieć w głowie...
Pomijając to, że trwało to 3 miesiące i 2 razy specjalnie jechałem do pl.
  • 6
  • Odpowiedz
@OdyniecBojowy: Jakim prawem mam mu zwrócić kasę skoro to z jego winy ? w dodatku jestem stratny 3 miesięczną rezerwacją i utratą urlopu ale to pomijam. Najgorzej z kosztami podróży, bo licząc samą podróż jestem w plecy całą kaucję :\
  • Odpowiedz
@HJKSDNKUJS: nie pamiętam jak to jest do końca ale chyba o zwrot takich kosztów możesz ubiegać się w procesie cywilnym? Zaliczka jest ZWROTNA i nie ma tu znaczenia czyja była wina, dlatego przy takich transakcjach stosuje się zadatek, który mógłbyś bez konsekwencji zachować
  • Odpowiedz