Wpis z mikrobloga

Dziś mija mój piąty dzień 10-tygodniowego kursu z #wimhof i już widzę dużą poprawe w odporności na zimno -
W pierwszy dzien po odkręceniu zimnej wody na sekunde, od razu uciekłem i siedziałem następne 10 minut pod gorącą bo nie mogłem się przemóc żeby włączyć znowu lodowatą, po 5 dniach jest to bardziej ekscytacja i fajne uczucie takiego 'pancerza' podczas lodowatego prysznica. A po wyjściu z lodowatej wody zawsze jest banan na gębie, nie wiem czemu :D
Cwiczenia oddechowe + medytacja naprawdę sprawiają że wchodze bardzo 'głęboko' w stan medytacyjny. (łącze 3 rundy oddychania według jego programu plus od razu klasyczna medytacja na 10-20 minut)
A dzięki jodze nie mam już bólu w dolnej części pleców.

Nie wiedziałem, że efekty nastąpią tak szybko :D
Zobaczymy jak będzie po 10 tygodniach !
Jak u was wyglądał progres w ujęciu czasowym ?

#chwalesie #morsowanie
  • 8
  • Odpowiedz
@GG99: bardzo dobrze, wlaczylem juz to raczej na stałe.
koncze prycznic zimna woda i prawie codziennie robie oddychanie i generalnie polecam tez medytacje, ja robie 20 minut dziennie.
  • Odpowiedz
@GG99: lol to zabieg marketingowy XD nie wiem czy bym dał, nawet jesli tak to po co?
Ten caly program jest dla zachowania zdrowia i odbrego samopoczucia, nie do uzyskania jakis supermocy
  • Odpowiedz