Wpis z mikrobloga

Mirki czaicie akcje.
11.02.07 miałem randkę z nowo poznaną loszką a że za 3 dni miały być walentynki to musiałem ją nieźle urobić. Wiecie o co chodzi.No i idziemy sobie miastem i patrze a z naprzeciwka idzie jakiś frajer no i się gapi na nas a raczej na nią idzie i się gapi no i #!$%@?ło mnie to i mówię jej że co on się tak gapi ona też się #!$%@?ła i do mnie żebym coś z tym zrobił. No to podchodzę do leszcza i #!$%@?łem mu cepa i się pytam co się #!$%@? gapisz a ten jebnął na ziemie i jakieś telepy dostał to mówię do lochy że idziemy bo się zaraz psiarnia zleci i bedzie kwas. I czaicie dostałem wezwanie do sądu że niby go zajechałem a ledwo co go #!$%@?łem i to z lewej więc nie wiem o co chodziło ale mówię dobra #!$%@? pójdę i #!$%@? mi 2 lata w zawiasach #!$%@? wie za co no ale dobra nie bede sie z nimi meczyl wiec na klate musialem to wziąc. ale i tak wyszło na moje bo w walentynki miałem takiego loda i #!$%@? ze do dziś nie czuje mojego bydlaka. A przypomniało mi się bo dziś znów miałem tak wspaniałego loda. troche to #!$%@? ze po lodzie mysle o tym gościu ale wspomnienia wróciły. warto było
#historia #stylzyciagnoja #sex #jessica #jp ##!$%@? #tylkobogmozemniesadzic
  • 1