Wpis z mikrobloga

#inflacja #przemysleniazdupy #polzartempolserio

Jeżeli inflacja to spadek wartości pieniądza, a rząd zamiast z nią walczyć to produkuje coraz więcej nowych pieniędzy, napędzając proces jeszcze bardziej, to czy obywatele nie mogliby w ramach walki z rządem po prostu niszczyć części swoich pieniędzy, żeby zdekompensować to co wydrukuje rząd? Wiem że nikt by tego nie zrobił, bo z biedaka zrobiłby się jeszcze większym nędzarzem, ale co by było gdyby?