Wpis z mikrobloga

@mnik1: Mnie ta wypowiedź Korwina przekonała, ze ten ślub jest brany czysto pod wybory, bo on wtedy powiedział nie tylko, że nie był zaproszony ale w ogóle o nim nie wiedział. Ślub organizowany za wczasu przez czołowego koalicjanta, gdzie kupa twoich współpracowników tam idzie i w zadnym small talku nigdy nic nie powiedział o ślubie Bosaka przy Korwinie?
@Herubin: Ujmę to tak - Bosak, wieczny kawaler, o którym już od dawna krążą plotki, którego nikt nigdy z kobietą publicznie nie widział... i nagle dzieje się cud, facet się hajta, z kobitą powiązaną z Ordo Iuris.

Tuż przed wyborami - a, jak dobrze wiemy, w polityce takie cudowne zbiegi okoliczności rzadko kiedy okazują się być, cóż, zbiegiem okoliczności.