Wpis z mikrobloga

@nieznane_wody: tak. Wina jest po obu stronach. Bo takie „za chwile” (nie tylko męskie, dzieci tez tak mówią do mam) czasem trwa wieczność. Ale bo tez nie można oczekiwać, ze ktoś będzie na każde nasze zawołanie w sekundę biegł wykonać każdy rozkaz. Trzeba jakoś z wyprzedzeniem informować, ze będzie potrzebna pomoc i uzgodnić ze np za 10min obojgu pasuje
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
Bo męskie "za chwilkę" trwa tyle że śmieci zdążą ewoluować.


@nieznane_wody: To nie jest męskie. Nienawidziłem tego słowa u mojej ex, bo musiałem zgadywać czy tym razem będzie to 10 minut, 2 godziny czy w przyszły weekend. Nie tylko faceci tak robią.
  • Odpowiedz
@powiedz: Poproś o coś w środę. Przypomnij w czwartek, piątek, sobotę. W niedzielę nie przypominaj, zacznij robić to sama i nagle obraza ze "daj, już to zrobię"... Nigdy nie wymagam niczego na już, ale kilkudniowe/miesięczne chwilki są męczące :)
  • Odpowiedz
Bo męskie "za chwilkę" trwa tyle że śmieci zdążą ewoluować.


i znowu seksistowski komentarz w kierunku mężczyzn.
  • Odpowiedz
wyniesienie śmieci to aktywność poniżej 3 minut.


@arteria: skoro to taka błaha aktywność to po co zawracałaś mu głowę? Mogłaś sama to zrobić.
  • Odpowiedz
@Cynian: a przepraszam, czyli ja jako jedyna osoba pracująca z naszej dwójki (on nie pracował tylko grał na kompie bo ponoć nie mógł pracy znaleźć, więc jak tylko ja pracuję to logiczne że więcej i jestem bardziej #!$%@? pod koniec dnia) nie mam prawa poprosić o pomoc w ogarnięciu mieszkania w którym on sam brudzi tak samo jak ja, a nawet bardziej ze względu na siedzenie w domu? #!$%@? mnie to
  • Odpowiedz
@arteria: a to juz nie moja wina, ze sobie utrzymujesz zle wychowanego nieroba. To juz inna sprawa, ze macie patologiczną sytuację. Tu jest wpis o normalnych związkach i obowiązkach domowych.
A przyrównałaś swojego do wszystkich mężczyzn i nas z nim zrównałaś "więc nic dziwnego, że się kobiety #!$%@?ą," projektując swoją sytuację na wszystkie kobiety.
  • Odpowiedz