Wpis z mikrobloga

@Butler: czasem mi się nie uda, ten kawałek już któryś raz rozwaliłem, z resztą z drugiej strony tak samo. Łatam metodami domowymi, czyli poxpilol i szpachla. Wymienię na nowe, jak nie będzie czego lepić, albo przy sprzedaży.

Na krawężniki, to najlepiej jest wjechać na maksymalnie skręconych kołach, w stronę krawężnika, a parkowanie tyłem, bo jest pewnie wyżej niż przód.
Pobierz p.....8 - @Butler: czasem mi się nie uda, ten kawałek już któryś raz rozwaliłem, z re...
źródło: comment_EEKbV9Ou9FvfmbuXUDsAn7CHqE3JMoaD.jpg
@Butler: już nie mam, ale jak miałem to pod supermarketem normalnie, bo wszystkie tego typu parkingi są płaskie. Z krawężnikami - to rzadko potrzebowałem na nie wjeżdżać, ale po pewnym czasie juz bezbłędnie oceniałem na oko czy dany krawężnik jest do pokonania czy też nie warto nawet próbować.
@animuss: płaskie, ale mają właśnie krawężniki takie 'na dojazd', że na normalnym zawieszeniu dojeżdzasz do koła i wtedy się zatrzymujesz ;] Powolutku dojeżdzam i czuję pyknięcie to stop, a mając właśnie takie niskie zawieszenie to bym wszystko #!$%@?ł ;/

@piotreek88: Często nie udaje Ci się wymierzyć momentu kiedy trzeba się zatrzymać?
@Butler: więc nie dojeżdżasz do końca. Podobnie robię teraz, już w normalniejszym aucie, ale na parkingu są wyjątkowo wysokie krawężniki chodnika do którego dojeżdżam przodem. Po prostu zatrzymuję się tak by nie uderzyć, czyli wcześniej.
@animuss: @piotreek88: Dzięki:) Czym śmigacie? BTW a co z uskokami/nierównościami czy na przykład progami zwalniającymi? W pewnym momencie auto jest delikatnie przechylone do przodu przy zjeżdzaniu z progu. Nie ma pierdyknięcia i zerwania/rysowania?