Wpis z mikrobloga

@Orzel Było wykoppiwo kilka lat temu. Mieliśmy cała sale w Topolino z własnym kelnerem. Było nas w najlepszym momencie chyba 40 osób. Impreza cała noc. Nigdy się nie powtórzyło na taką skalę. Na kolejnym było nas 4, a na ostatnim tylko 2.
Nie ma ludzi u nas.