Wpis z mikrobloga

A więc sytuacja wygląda tak. Była policja która pogadała swoje. W między czasie jak ja siedziałem z policja w biurze jej kolega po którego dzwoniła ukradł flachę dokładnie ta samą co ona chciała ukraść. Pani która widziała całe zajście pamięta je dość szczegółowo a jakby tego było mało zgodziła się złożyć zeznania w charakterze świadka bo będę zgłaszał sprawę na policję. Zgłaszam groźby i pobicie. Do tej pory udało mi się ustalić jak ma na imię jej jedna koleżanka gdzie pracuje druga i jak ona najprawdopodobniej ma na imię. Dodatkowo dowiedziałem się że ten ściek podludzki ma już 3 odsiadki w pierdlu i nie wiadomo czy jedno to naprawdę nie jest zabójstwo. Możliwe że naprawdę jej koledzy dzisiaj będą na mnie czekać a jesli tak to wtedy rozpoczynam wojnę totalna z tym czymś bo ciężko znaleźć na to określenie.
#przegryw
  • 5