Wpis z mikrobloga

Z waszego doświadczenia dziewczyny na tych aplikacjach typu Badoo czy sympatia są "dziwne" czy w jakiś sposób specyficzne?

Tinder to wiadomo że szuka sobie jakiegoś Chada do seksu. Ale na tych niby chodzi już o związek. Tylko że przeciętna dziewczyna bez problemu znajdzie sobie faceta. Więc czemu używa aplikacji?
#badoo #sympatia #zwiazki #rozowepaski
  • 10
@mojenogidlugie umawiałem się głównie z sympatii (45+) i 1x z Tindera. Większość to była normalne fajne babki do pogadania, czasem było czuć od nich samotność, ale nie desperację. Ogólnie mam dobre wspomnienia z portalami randkowymi. Fajnie spędzone chwile, czasem brak dopasowania ale bez zgrzytów.

Apka to efekt uboczny braku faceta i w sumie niemożność znalezienia go ¯_(ツ)_/¯ swoją partnerkę też poznałem przez internet, bo tak in real life średnio mi szło. Gdybym
@hanksters: dzięki. Właśnie na sympatii dostaje jakieś polubienia czasem ktoś napisze i mnie kumpel zniechęcił bo "nie zna żadnej normalnej dziewczyny która tego używa "

I mnie zastanowiło czy to czasem nie są jakieś desperatki
@mojenogidlugie nie ma co uogólniać. Szczerze mówiąc czuję się dużo lepiej po wyrwaniu sobie kilku miesięcy życia (nie tak non stop, ale część uwagi poświęcałem) na randki internetowe. Dużo się nauczyłem o tych wszystkich "desperatkach", znajdowaniu partnera do seksu / do związku przez internet. Teraz wiem że z tych opinii jest po prostu nieprawdziwa i wyssana z palca. Moja mama i trochę innych osób z otoczenia myliło się, że na neta wchodzi
@: Na sympatii pełno dziwnych. Nawet te ładne, piszące całkiem sensownie są dziwne, bardzo dużo profili, które są po kilka lat (łatwo to sprawdzić, jak kto nie blokuje widoczności opcji ilości odwiedzin konta i jest np. 28.000).

Ale też dużo lasek nawet, jak jest z kimś w związku to tylko zawiesza konto, nie kasuje. Lub nawet nie zawiesza, tylko nie loguje się lub loguje się rzadziej. Albo i nie ;) Takie czasy.